14-5-2020

Poznaj Ace'a i Melusi

"Harry,

poprosiłeś mnie o ocenę naszych najnowszych rekrutów. Na papierze wyglądają interesująco, ale dopiero podczas spotkania w cztery oczy można odkryć ich prawdziwą wartość. Widzę obszary, w których mógłbym ich czegoś nauczyć, tak?

Człowiek z Norwegii, Håvard Haugland. Trudno wymówić to imię, ale jego właściciela łatwo rozpoznać. Mówimy na niego Ace. To ciekawe, że paramedyk zaczął pracę w ONZ-cie, ale dobrze się stało, że spotkał Kali na swojej drodze. Czas spędzony w norweskich siłach zbrojnych pozwolił mu na udoskonalenie umiejętności związanych z ratownictwem. Jako sanitariusz emanuje spokojną – a może i trochę arogancką – pewnością siebie nawet w najbardziej stresujących sytuacjach. Niezależnie od tego, czy właśnie przedziera się przez śnieg, by uwolnić ofiarę lawiny czy też nastawia czyjąś złamaną kość, Ace zawsze sprawia, że wszyscy pod jego opieką czują się bezpiecznie i pewnie.

Może się wydawać porywczy, ale to dzięki swojej asertywności idealnie nadaje się do najbardziej niebezpiecznych zadań. Może wpływ jakiejś spokojniejszej osoby pozwoliłby mu na rozważenie sytuacji, zanim ruszy do przodu z pieśnią na ustach. Uwielbia swoje media społecznościowe, a jego fani z całego świata postrzegają go dokładnie tak, jak tego chce – jako bohatera. Po spotkaniu z nim muszę stwierdzić, że jego umiejętności w pełni zasługują na szum, który go otacza.

Wraz z Thandiwe “Melusi” Ndlovu współdzielimy pewne bardzo konkretne wartości. Podziwiam jej oddanie przyrodzie i swojemu oddziałowi do walki z kłusownikami. Sądzę, że nieczęsto daje się zaskakiwać, ale gdy już do tego dojdzie… bardzo chciałbym zobaczyć jej reakcję.

Zgadzam się, jej prewencja poprzez obserwację to element, który może się okazać korzystny dla Programu. Nie wątpię, że ma szerokie doświadczenia z dronami, ale widziałeś, jak Melusi tropi kłusownika na piechotę? Nawet ja miałbym problem z dostrzeżeniem jej w gąszczu drzew.

To niezwykle ekscytujące, że dołącza do nas akurat taka para. Oboje wybrali dla siebie ciekawą broń, która moim zdaniem odzwierciedla ich prawdziwą naturę. Ace wpada do środka, z hałasem wkraczając na scenę – i to wkraczając przez niemal każdą przeszkodę. To ambitny człowiek, który robi jednak wszystko, żeby nikt nie ucierpiał na skutek jego działań.

Kłusownicy to już organizacje paramilitarne, stale zmieniające swoje taktyki i wyposażenie. Dlatego właśnie Melusi musi umieć błyskawicznie dostosowywać się do otoczenia. Czeka, przechwytuje i zapobiega, podobnie jak jej nowa zabawka. Jeśli operatorce nie uda się osobiście powstrzymać celu, potrafi go spowolnić na tyle długo, aby ktoś ją wyręczył w tym zadaniu lub by zniechęcić cel i zmusić do wycofania.

Dalsza praca z obojgiem operatorów będzie niezwykle ciekawa. Melusi to typ strażnika. Obserwuje, broni i załatwia sprawę. Z kolei Ace dobrze wie, gdzie się najlepiej ustawić, niezależnie od tego, czy chodzi o wyważenie ściany dla swoich kolegów z drużyny, czy też zrobienie jak najlepszego zdjęcia.

-- Maxim “Kapkan” Basuda"

Sprawdź pozostałe media społecznościowe

facebook icontwitter iconyoutube icontwitch icon